środa, 14 stycznia 2015

Ursa Rosa z Kremenarosa

Piwo Ursa Rosa z Kremenarosa

Moje oceny:                                  
barwa: 10/10                                           
smak: 8/10                                 
zapach: 8/10
piana: 7/10
opakowanie: 7/10
średnia: 8/10

Informacje:
ekstrakt: 11.4%
alkohol: 4.8%
kraj: Polska
cena: piwo dostałem w prezencie :)

Przedstawiam Wam dziś pierwsze z piw, które dostałem w prezencie urodzinowym od moich przyjaciół (będzie ich kilka) - jest to Ursa Rosa z Kremenarosa z browaru Ursa Maior.


Etykieta jest ciekawa, taka artystyczna a przynajmniej tak mi się kojarzy. Wygląda jakby ktoś namalował ją ręcznie pędzelkiem :) Wydrukowana jest na bardzo fajnym papierze o fakturze papieru czerpanego. Butelka posiada także firmowy kapsel jednak jego czerwony kolor średnio komponuje mi się z całością.

Piwo Ursa Rosa z Kremenarosa po przelaniu


Po otwarciu butelki poczułem delikatny zapach amerykańskiego chmielu, który uwielbiam. Wyczuwalne są wyraźne cytrusy, delikatna nuta alkoholowa. Piwo przy nalewaniu pieni się znacznie, musiałem nalewać je na kilka razy. Mimo tego piana po pewnym czasie opada i pozostaje po niej mały kożuch na powierzchni. Koronka na szkle jest także nieznaczna do niewidocznej. Barwa jest bladożółta a piwo jest wyraźnie mętne.

W smaku wyczuwalna jest delikatna i orzeźwiająca goryczka - całkiem przyjemna odskocznia od świata wysokogoryczkowego IPA. Wyraźna jest także lekko cytrynowa kwaskowość. Jest to moje pierwsze piwo w stylu american wheat i przyznam, że spodziewałem się bananów jak w klasycznym weizenie ale tego tutaj nie ma co mi osobiście odpowiada - piwo jest lekkie i bardzo pijalne.

Piwo jest ciekawą propozycją dla każdego. Znika w bardzo szybkim tempie i aż chce się jeszcze :) polecam! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz