niedziela, 13 grudnia 2015

Scottish Oat Stout


Piwo Scottish Oat Stout

Moje oceny:
barwa: 10/10
smak: 8/10
zapach: 9/10
piana: 7/10
opakowanie: 8/10
średnia: 8.4/10

Ocena: 9/10

Informacje:
ekstrakt: nie podano
alkohol: 7%
kraj: Szkocja
cena: 2.99 zł / 0.33 l (Intermarche)

Kolejne piwo ze szkockiego browaru Belhaven. Nie spodziewałem się tak niskiej ceny (swoją drogą cena regularna wynosiła tylko 1 zł więcej), dlatego od razu poleciało do koszyka :) Sprawdźmy!

Jak już pisałem przy okazji pilsa z Belhaven butelka prezentuje się bardzo fajnie i na myśl przywodzi piwo kraftowe. Rewelacyjny papier wykorzystany do druku etykiety i zabawny przynajmniej dla mnie, motyw miseczki z owsianką :) No, ale piwo jest podobno z dodatkiem płatków owsianych. Na kontrze napisano fajną historyjkę, z której dowiedzieć się można wielu faktów na temat piwa a najciekawszy z nich to uzycie wędzonego słodu. Ciekawe :) Kapsel firmowy, choć mógłby być ładniejszy.

Piwo nalało się się z dość obfitą, jednak nie najpiękniejszą pianą. W zasadzie od razu była ona średniopęcherzykowa i dość szybko opadła. No, ale jest to stout, więc minimalizm w pianie jest tutaj dopuszczalny ;) Miała ona bardzo ładny, kawowy kolor. Samo piwo jest czarne i nieprzejrzyste, przynajmniej w takim szerokim szkle.


Piwo Scottish Oat Stout po przelaniu

W aromacie odczuwalne są bardzo fajne nuty. Jest tutaj oczywiście kawa oraz gorzka czekolada. Następnie dochodzi nuta alkoholowa, która o dziwo jest tutaj bardzo fajna, gdyż ma charakter czekoladowego likieru z domieszką suszonych owoców. Na koniec najlepsze - jest tutaj nuta torfowej wędzonki. A co najlepsze miałem już takie odczucia zanim przeczytałem kontrę. No niesamowite, serio :)

W smaku piwo jest dość pełne. Dochodzi tutaj do głosu od razu smak likierowy i jest to dosłownie odzwierciedlenie zapachu, czyli likier czekoladowy z domieszką suszonych owoców. Jest spora paloność. Jest dużo nut kawowych. Czekolada jest także, jednak już w mniejszym stopniu. Jednej rzeczy nie rozumiem.. Sypią płatki owsiane by piwo było gładkie, aksamitne i tak dalej, a później tak nieprzyjemnie je nagazują, że i tak szczypie w język. To spory minus dla pijalności.

Spodziewałem się czegoś nie fajnego po tym piwie a tutaj spore zaskoczenie. Piwo jest naprawdę dobre i naprawdę warto je kupić. Może mój zachwyt wynika stad, że nie spodziewałem się za wiele jednak teraz żałuję, że kupiłem tylko jedną butelkę.. serio, warto! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz