środa, 11 lutego 2015

Żywiec APA


Piwo Żywiec APA

Moje oceny:                                  
barwa: 8/10                                           
smak: 6/10                                 
zapach: 5/10
piana: 6/10
opakowanie: 6/10
średnia: 6.2/10

Informacje:
ekstrakt: 12.5%
alkohol: 5.4%
kraj: Polska
cena: około 4.50 zł / 0.5 l (Delikatesy Stokrotka)



"Czy beer geekowi wypada zachwycać się piwem z koncernu?" - to pytanie przy okazji pojawienia się w sklepach żywieckiego american pale ale spędza sen z powiek wielu blogerom piwnym. Na pewno warto spróbować choćby z uwagi na zachęcającą w porównaniu z browarami kraftowymi cenę.

Etykieta jest podobna do pozostałych z serii piw (Bock, Marcowe i Białe). Podoba mi się jej kształt i wytłoczona korona na butelce współgrająca z etykietą. Wierszyk na kontrze podobnie jak w przypadku reszty - wiadomo, historyjki o żywieckiej szkole piwowarskiej, i tak dalej. Na pewno nie podoba mi się brak wzmianki co to jest to "APA", a przeciętny konsument z pewnością tego nie wie. Nie podoba mi się także zawarcie informacji o składzie na krawatce, uważam, że jest to po prostu zbyt mało czytelne. Kapsel na szczycie butelki jest całkiem przyjemny, ładnie komponują się jego złoto zielone barwy.


Piwo Żywiec APA po przelaniu

Piwo nalewa się z ładną pianą, która maleje po dłuższym czasie i pozostaje do końca w postaci małej warstewki. Z początku zapowiadał się nawet lacing, no ale jednak nie wyszło. Barwa piwa jest ciemno złota, wpadająca w lekki bursztyn, wyraźnie zmętniona. Aromaty to przede wszystkim cytrusowość płynąca z amerykańskich chmieli. Zapach jest słodko-gorzki. Przyjemny, ale jak dla mnie mógłby być bardziej intensywny. Po zamieszaniu szkłem i lekkim ogrzaniu piwa pojawia się delikatny rozpuszczalnik. Z czasem wyczuwalny jest także alkohol.

Piwo w smaku jest dobre. Na początku lekko słodkawe, trawiaste i cytrynowe by później stać się delikatnie gorzkawe i zmaleć do lekko truskawkowego posmaku. Jest troszeczkę zbyt delikatne i mało konkretne a ta goryczka nie jest do końca taka jakiej oczekiwałem, jednak ogólnie na prawdę duży plus (trzeba pamiętać, że to Żywiec - koncern).

Co prawda nie było to moje pierwsze spotkanie z Żywcem APA to na pewno nie ostatnie. Piwo z powodzeniem może stać się "piwem codziennym" głównie z uwagi na dobrą cenę i dużą dostępność. A wracając do pytania z początku artykułu: jak Tobie smakuje to pij i nie przejmuj się opinią innych :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz