środa, 6 kwietnia 2016

Piotrek z Bagien American Amber Ale


Piwo Piotrek z Bagien American Amber Ale

Moje oceny:
barwa: 8/10
smak: 7/10
zapach: 7/10
piana: 10/10
opakowanie: 8/10
średnia: 8/10

Ocena: 7/10

Informacje:
ekstrakt: 14%
alkohol: 6.5%
goryczka: 45 IBU
kraj: Polska
cena: 2.99 zł / 0.5 l (Intermarche)

Zakupy w moim ulubionym ostatnio Intermarche zawsze owocują uzupełnieniem piwnych zapasów i to w bardzo dobrych cenach.  Czy 2,99 zł za american amber ale idzie w parze z jakością? Sprawdźmy Piotrka z Bagien!

Piwo jest jednym z serii Kuźni Piwowarów i uwarzone zostało według receptury Szymona Synaka, o którym osobiście nigdy nie słyszałem. Etykieta jest bardziej czerwona niż bursztynowa co bardziej przywodzi na myśl red ale. Całość jednak wykonana jest ładnie, na ładnym metalizowanym papierze. Składniki wykorzystane przy produkcji wymienione są także w pełni. Na butelce znajduje się firmowy kapsel z browaru Jan Olbracht.

Piwo nalewa się z bardzo drobną, śnieżnobiałą i długotrwałą pianą. Maleje ona po pewnym czasie do małej warstwy jednak ładnie pozostaje na szkle. Piwo jest barwy bursztynowej jednak dopiero pod światło. Gdy patrzę na nie normalnie bardziej przypomina odcień czerwieni. Przypuszczam, że to za sprawą wyraźnego zmętnienia utrudniającego przedostawanie się światła przez piwną toń.


Piwo Piotrek z Bagien American Amber Ale po przelaniu

W aromacie od razu wyczuwane są amerykańskie chmiele. Jest wyraźna cytrusowość oraz mocno dojrzałe białe owoce egzotyczne. Jest także lekko żywicznie. Oprócz tego odczuwalne są nuty karmelowe oraz lekko przypiekane w postaci skórki od chleba lub karmelowego ciasta. Nie jest źle choć wydaje się być znacznie słodziej niż powinno. Po ogrzaniu się piwa wychodzi niestety nieprzyjemny rozpuszczalnik.

W smaku piwo początkowo jest zdecydowanie pełne. Słodycz daje baza słodowa w połączeniu z nutami owoców tropikalnych w mocno dojrzałej formie bijącej z chmieli. Następnie dochodzi do głosu przyjemna trawiasta i lekko ziemista goryczka. Piwo staje się trochę bardziej wytrawne choć sądzę, że po większym ogrzaniu mogło by być mdłe i męczące. Wysycenie jest odpowiednie. Nie wyczuwalna jest natomiast obecność słodu żytniego w zasypie.

Całkiem niezłe piwo, można wypić choć wiadomo, że to nie są żadne fajerwerki. Niemniej jednak w tej cenie warto, normalnie prawdopodobnie wybrałbym ciekawszy styl ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz