sobota, 14 marca 2015

Peacemaker


Piwo Peacemaker
Moje oceny:                                                
barwa: 9/10                                                   
smak: 9/10                                                     
zapach: 8/10
piana: 7/10
opakowanie: 4/10
średnia: 7.4/10

Informacje:
ekstrakt: 15.1%
alkohol: 6.5%
goryczka: 65 IBU
kraj: Polska
cena: 7.99 zł / 0,5l (Tesco)

Piwo z kontraktowego browaru Faktoria o nazwie Peacemaker to piwo w stylu amerykańskiego IPA. Jak widać coraz ciekawsze piwa można zakupić w Tesco, jednak ceny nadal są wyższe niż w sklepach specjalistycznych. Czy Peacemaker okaże się faktycznie rozjemcą wszelkich sporów? Sprawdźmy!

Pomysł na opakowania w stylu dzikiego zachodu uważam za znakomity. Nie rozumiem tylko dlaczego wykonanie jest aż tak fatalne.. Na froncie widać dosłownie piksele.. Efekt jaki piwa robią na półce znika gdy weźmie się je do ręki. Krótka historia o Peacemakerze, czyli wynalazku Samuela Colta również jest mało czytelna, a szkoda bo pomysł moim zdaniem naprawdę rewelacja. Na kontrze znacznie lepiej ale tylko dlatego, że nie ma tutaj czego zepsuć gdyż znajduję się tam sam tekst. Bardzo miło mieć natomiast pełną listę użytych surowców. Kapsel jak to zazwyczaj przy piwach rzemieślniczych w Polsce - golas :)

Piwo nalewa się z ładną, drobnopęcherzykową oraz obfitą pianą, która na powierzchni piwa pozostaje w zasadzie do końca picia. Barwa piwa jest ciemno bursztynowa, delikatnie wpadająca w miedź. Piwo jest lekko zmętnione z delikatną opalizacją jednak spokojnie można nalać je bez osadu. Z każdym łykiem piana pozostawia po sobie ładny ślad na ściankach szkła.

Piwo Peacemaker po przelaniu
 
Aromat dochodzący z pokala jest typowy dla amerykańskich chmieli. Wyczuwalne są przyjemne nuty cytrusowo-kwiatowe. W tle majaczy przyjemna słodkość wręcz zachęcająca do picia. Po delikatnym ogrzaniu zdaje się niestety wyczuwać zapach "mokrej ścierki".

W smaku piwo jest raczej wytrawne. Goryczka uderza natychmiastowo, jednak mimo jej ogromu nie jest męcząca i nie zalega w ustach. Kojarzy się ona z tymi białymi skórkami od cytrusów, szczególnie od grejfruta. Poza tym wyraźne smaczki żywiczne oraz trawiaste.

Piwo bardzo dobre i na pewno warte wydania 8 złotych. Zdecydowanie polecam mimo nie najwyższej średniej na blogu, jednak nie pijemy opakowania a jego zawartość ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz