sobota, 21 marca 2015

Dubbel Cieszyński


Piwo Dubbel Cieszyński
Moje oceny:                                                
barwa: 9/10                                                   
smak: 7/10                                                     
zapach: 7/10
piana: 1/10
opakowanie: 9/10
średnia: 6.6/10

Informacje:
ekstrakt: 18%
alkohol: 8.5%
goryczka: 17 IBU
kraj: Polska
cena: 3.99 zł / 0,33 l (Tesco)

Dubbel Cieszyński to piwo receptury Czesława Dziełaka - zwycięscy największego konkursu piw domowych Birofilia 2014. Każde zwycięskie piwo warzone jest przez Grupę Żywiec, która do nie dawna sponsorowała festiwal Birofilia. Do niedawna, gdyż w ciągu ostatnich kilku dni Koncern poinformował, że rezygnuje ze wsparcia festiwalu co stało się jednym z głównych tematów dyskusji na piwnych forach. Konkurs co prawda dalej ma się odbywać, ale nikt nie wie jeszcze gdzie i jak. Negocjacje Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych z Grupą Żywiec ponoć już trwają, trzymajmy zatem kciuki!



Opakowanie prezentuje się bardzo ładnie. Etykieta stylizowana jest na kraftową, kontra zawiera ciekawą historię na temat belgijskich piw klasztornych. Ciekawe jest podanie wartości IBU w piwie, które wiadomo, że nie będzie super goryczkowe. Na szczycie butelki bardzo ładny kapsel, chyba najładniejszy moim zdaniem ze wszystkich, które zdjąłem z butelek :) Cały urok psuje niestety pewna "koncernowość", wstawki typu "Nie jeżdżę po alkoholu" jak na jakiejś Tatrze, i tym podobne wpadki.

Piwo nalewa się spokojnie, generując znikomą pianę, która po chwila zupełnie zanika - szkoda. Barwa piwa jest ciemno miedziana z ładnymi akcentami rubinowymi. W piwie widoczne jest także wyraźne zmętnienie.

Piwo Dubbel Cieszyński po przelaniu

Aromat dobiegający ze szkła to głównie banany. Z początku piwo kojarzy się w całości z weizenem. Po ogrzaniu wyczuwalna jest także delikatna nuta alkoholowa, co przy takim woltażu jest raczej normalnością. W tle wyczuwalne są nuty karmelowo-owocowe, jednak brakuje im większej intensywności. Lekkie fenole także są wyczuwalne.

W smaku jest znacznie lepiej, wyczuwalne są nuty suszonych ciemnych winogron a także alkoholowość, jednak w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Alkohol ma tutaj role ogrzewającą i nie wali po nosie jak niektóre nieułożone piwa. Oprócz tego oczywiście wyczuwalne są nuty bananowe, z delikatną przyprawowością. Wysycenie jak dla mnie powyżej średniej, troszkę szczypiące w język.

Być może narażam się piwnemu środowisku, ale to piwo w najmniejszym nawet stopniu mnie nie powaliło. Nie było to piwo niedobre, jednak też nic mi nie urwało. Zdecydowanie jednak warto spróbować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz