Piwo Sunset Blvd |
Moje oceny:
barwa: 6/10
smak: 8/10
zapach: 8/10
piana: 6/10
opakowanie: 7/10
średnia: 7/10
Ocena: 7.5/10
Informacje:ekstrakt: 16%
alkohol: 6.5%
goryczka: 70 IBU
kraj: Polska
cena: około 7.50 zł / 0,5l (Piwa Świata)
Drugie spotkanie z Sunset Blvd, przy pierwszy starciu niestety kupiłem butelczynę bez etykiety (:O), stąd powtórny atak :)
Jak to przy piwach z Radugi, nazwa oraz etykieta odwołuje się do klasyków światowej kinematografii. Mi tradycyjnie się podoba, jednak Nosferatu jest nie do przebicia! ;) Nie pamiętam jak było przy tamtym piwie, ale tutaj nie napisano jaki piwo ma ekstrakt. Musiałem trochę poszperać w internecie :) Na szczycie butelki kapsel, niestety nadal golas.
Piwo nalewa się z dość ładną, drobnopęcherzykową pianą, która w dość szybkim tempie maleje do małej warstwy na powierzchni trunku i pozostaje w tej formie do końca picia. Barwa piwa według deklarowanego na etykiecie stylu Rye India Red Ale powinna być czerwona. W praktyce piwo jest w barwie ciemnej miedzi, wpadające w barwę lekko brunatną.
Piwo Sunset Blvd po przelaniu |
Aromat dobiegający z pokala to głównie nuty cytrusowe. Wyczuwalne są także aromaty żywiczne i sosnowe. Delikatne aromaty chlebowe i karmelowe majaczą w tle. Wyczuwalny jest także delikatnie alkohol w takiej nieprzyjemnej formie, na szczęście jednak dopiero po zamieszaniu szkłem.
W smaku od razu uderza konkretna goryczka, która jednak nie jest zalegająca i pozostawia wytrawny posmak piwa. W piwach z żytnim zasypem uwielbiam ich aksamitność. W Sunset Blvd jest to obecne co bardzo mnie cieszy. Na języku pozostaje posmak karmelowy. Po każdym łyku, retronosowo można wyczuć znacznie mocniejsze melanoidyny.
Piwo może nie jest wybitne ale jest zdecydowanie dobre. Lubię piwa z żytnim zasypem i sądzę, że jeszcze kiedyś wrócę do Sunset Blvd :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz