Piwo Primator India Pale Ale |
Moje oceny:
barwa: 8/10
smak: 6/10
zapach: 7/10
piana: 7/10
opakowanie: 9/10
średnia: 7.4/10
Ocena: 6/10
Informacje:ekstrakt: nie podano
alkohol: 6.5%
goryczka: nie podano
kraj: Czechy
cena: około 5 zł / 0,5 l (Piwa Świata)
Piwo w stylu India Pale ale od naszych sąsiadów zza południowej granicy. Czy piwna rewolucja również postępuje w Czechach, czy jest to piwo tylko noszące taką nazwę?
Do zakupu zachęciła mnie w większości etykieta oraz ogólny wygląd butelki. Dla mnie rewelacja, bardzo ładna i kolorowa etykieta, krawatka ze sreberka i także firmowy kapsel. Jedynym minusem jest chyba nieciekawa kontra. Nieciekawa bo nie ma tam w zasadzie żadnych informacji, ani ekstraktu, ani także spisu użytych chmieli (stąd jestem ciekaw czy to IPA).
Piwo nalewa się z bardzo obfitą, drobno i średniopęcherzykową pianą, która utrzymuje się dość długo. Piana pozostawia także po sobie bardzo ładną koronkę, natomiast gdy zmaleje, pozostaje na powierzchni do końca w formie małej warstwy. Piwo jest w barwie złotej, może lekko bursztynowej. Jest klarowne co każe mi myśleć, że filtrowane.. To nie nastraja mnie zbyt pozytywnie.
Piwo Primator India Pale Ale po przelaniu |
W aromacie wyczuwalna jest na pewno słodowa słodycz. Jest ona bardzo dominująca. W tle nuty kwiatowe i jakby delikatnie truskawkowe. Śladów cytrusów, sosny czy żywicy niestety brak, jest za to delikatny miodek, prawdopodobnie wynikający z utlenienia. Po zamieszaniu szkłem wyczuwalna jest lekka nuta gumy balonowej, która jednak nie przeszkadza w piciu. Po ogrzaniu aromat piwa zdaje się delikatnie perfumowany.
W smaku piwo z początku jest dość pełne. Tutaj także brak posmaków żywicznych. Po przełknięciu wyczuwalna jest zdecydowana goryczka, która przekształca się w posmak truskawek (:O). Po czasie także wychodzi taka nieprzyjemna perfumowość, szczególnie gdy piwo się nam odbije :P Wysycenie powyżej średniej, całkiem dobre przy tym piwie. Po pewnym czasie w ustach pozostaje taki smak jak po wypiciu mocnej i gorzkiej herbaty.
Piwo nie jest rewelacyjne i daleko mu do India Pale Ale. W połowie szklanki goryczka zaczęła być trochę męcząca i tempa. Myślę, że już go raczej nie spróbuje (no chyba, że na jakimś bezpiwiu), jednak osobom zaczynającym przygodę z goryczkowymi piwami mogę polecić, tak o, na próbę - 5 złotych to nie majątek ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz